Wicher Kobyłka
Wicher Kobyłka Gospodarze
7 : 1
3 2P 0
4 1P 1
Korona Jadów
Korona Jadów Goście

Bramki

Wicher Kobyłka
Wicher Kobyłka
70'
Widzów:
Korona Jadów
Korona Jadów
Nieznany zawodnik

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Wicher Kobyłka
Wicher Kobyłka
Korona Jadów
Korona Jadów
Brak danych


Skład rezerwowy

Wicher Kobyłka
Wicher Kobyłka
Korona Jadów
Korona Jadów
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Wicher Kobyłka
Wicher Kobyłka
Imię i nazwisko
Aleksander Cieślak Trener
Korona Jadów
Korona Jadów
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Aleksander Cieślak

Utworzono:

01.09.2014

Nasze pierwsze spotkanie z Korona Jadów, która nieoczekiwanie pokonała w poprzedniej kolejce Świt Nowy Dwór Mazowiecki 3:1 rozpoczęło się dla nas bardzo dobrze bo już po pierwszych 10 minutach prowadziliśmy 3:0 ,po dwóch trafieniach bardzo skutecznego tego dnia Huberta Władyki i jednym Janka Szulkowskiego.Chłopcom chyba trochę za łatwo udało się wyjść na tak znaczne prowadzenie bo po czwartej bramce w 18 minucie autorstwa Huberta Władyki strasznie spuściliśmy z tonu i do końca pierwszej połowy widać było w naszej drużynie rozluźnienie i brak chęci do gry co skutkowało bardzo dużą ilością niedokładnych podań i głupich strat.Korona strzeliła nam bramkę ,w 26 minucie był rzut rożny Janek Szulkowski zaczął przyjmować ciężką piłkę przed polem karnym co zaowocowało stratą i ponownym wstrzeleniem piłki w naszą 16-stkę gdzie był Konrad Nosek ,który tylko z sobie wiadomych przyczyn nie wyjaśnił tej sytuacji tylko czekał na to co się stanie ...... no i stało się napastnik rywali podbiegł do piłki i oddał precyzyjny strzał obok bezradnego i zaskoczonego poczynaniami swojego obrońcy Bartka Kucharczyka.Do końca pierwszej połowy obraz gry się nie zmienił. 

Druga połowa to już lepsza gra naszej drużyny ale nadal brakowało trochę dokładności szczególnie jeśli chodzi o ostatnie podanie bo wiele razy piłki zagrywane do naszych napastników były ciut za mocne lub za lekkie , a szkoda bo Janek Szulkowski ,Krzysiek Kwiatek czy Hubert Władyka często ładnie wychodzili w wolne miejsca za linię obrony przeciwnika.W drugiej odsłonie tego spotkania dorzuciliśmy jeszcze trzy bramki autorstwa Huberta Władyki w 37 i 53 minucie oraz w 68 Krzysztofa Kwiatka.Trzeba odnotować też dobry występ naszego kapitana Daniela Suicha który zanotował tego dnia 4 asysty.

Co prawda dość przekonująco wygraliśmy ten mecz ,ale niestety jeżeli chodzi o grę w pierwszej połowie po bramce na 4:0 to była ona na bardzo niskim poziomie i niestety przy wysokim prowadzeniu nie możemy odpuszczać rywalom i oddawać im inicjatywy trzeba cały czas trzymać koncentrację i realizować zadania ,które ustalamy w szatni ,a tu niestety tak jak i w drugiej połowie meczu z Wisłą Zakroczym w głowach zawodników mecz się zakończył długo przed końcowym gwizdkiem arbitra .

Gratulację za zdobycie trzech punktów , mam nadzieję że teraz powtórzymy ten wynik w Tłuszczu bo po ubiegło sezonowej porażce mamy chyba Bobrom i sobie coś do udowodnienia ..........

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości